niedziela, 16 grudnia 2012

ZAWIESZENIE BLOGA

WITAJCIE KOCHANI! 

Długo nic nie pisałyśmy,ale w sumie miałyśmy powody...
Brakuje nam już czasu na prowadzenie bloga.. Przede wszystkim szkoła,ale w domu tez mamy swoje obowiązki.. A jak już znajdziemy,przynajmniej ja, chwile na napisanie czegokolwiek to już nic nie wychodzi.. Już nie jest tak łatwo jak na początku. Może jest to spowodowane brakiem motywacji,weny.. Sama nie wiem.

Ciężko mi to mówić ,a raczej pisać,ale musimy ZAWIESIĆ BLOGA.


 Nie wiemy na jak długo.. Na razie do odwołania,a potem.. a potem zobaczymy. Może w między czasie nas oświeci? Kto wie :) Miejmy taką nadzieję.




P.S Mamy też prośbę,a raczej ja @ACADEMY_OF_LOVE, żebyście na mojego Twittera pisali propozycje dalszych losów Layli, jeśli tylko macie ochotę.

P.S.S WESOŁYCH ŚWIĄT ,DZIECIAKI! Jejku,na te nadchodzące święta to ja Wam życzę wszystkiego,co tylko najlepsze,żeby wasze wszystkie najskrytsze marzenia się spełniły,żebyście zdrowi byli,abyście jak najdłużej wytrwali przy 1D, żebyście ich mogli spotkać i w ogóle ożenić się z nimi i wszystkiego, wszystkiego co najlepsze dla Was ,miśki.! Kocham Was wszystkich tak bardzo bardzo,bardzo! ♥

P.S.S.S Tak na pocieszenie * jak zasugerowała Gaba * ,ale pewnie nie potrzeba nikogo tutaj pocieszać, IMAGIN Z HARRY'M . Napisany bardzo dawno temu, po nocy.


       Właśnie wróciłaś z urodzin najlepszej przyjaciółki  Był późny wieczór, ale nie odczuwałaś zmęczenia. Przecież tyle się działo! Zrobiłaś sobie kakao, usiadłaś w miękkim fotelu przy oknie i myślami powróciłaś do wydarzeń z dzisiejszego dnia.
Specjalnie na tą okazje wybrałaś turkusową, wąską sukienkę sięgającą ci do połowy ud. Nogi to jeden z twoich największych powodów do dumy. Były szczupłe i długie. Do tego dobrałaś wysokie, czarne szpilki. Twoje długie włosy luźno opadały ci na plecy. Perfumy wybrałaś o zapachu wanilii. Lekko podkreśliłaś oczy maskarą, przejechałaś błyszczykiem po ustach i byłaś gotowa do wyjścia.
Przyjęcie było świetne. Poznałaś wiele nowych osób  ale jedna szczególnie zwróciła twoja uwagę. Przez całą imprezę czułaś na sobie wzrok wysokiego bruneta, o ciemnych lokach i nienagannej szczupłej sylwetce. Widać było, że chodzi na siłownię. Wyglądał na zmartwionego  jego zielone oczy wydawały się być przepełnione lekiem i niepewnością. Gdy tylko na niego spojrzałaś on spuszczał powieki, na końcu których znajdowały się gęste rzęsy. Rozmawiał tylko z niższym od niego blondynem o dosyć dziecinnej, ale jakże słodkiej urodzie. Długo zastanawiałaś się jak ma na imię. „Tanner, Carol.... nie.... nie pasuje do niego”- rozmyślałaś. Myślałaś również co mogło go trapić. Delikatnie odwróciłaś wzrok w jego stronę. Siedział na szerokiej, beżowej kanapie po drugiej stronie pokoju. Jego loki luźno opadały mu na twarz, zakrywając tym samym te jego głębokie oczy. Jego kumple własnie coś do niego powiedział, wywołując w Lokatym delikatny uśmiech, z którego powstały dołeczki po obu stronach jego policzków. Znów zerknął w twoja stronę. Odwróciłaś wzrok. Nagle ktoś zaczął gwizdać. Gwar w dużym pomieszczeniu przepełnionym ludźmi momentalnie ustał. To twoja koleżanka, [I.T.K]. Dosyć wysoka brunetka, o ciemnej karnacji, która słynęła z szalonych pomysłów. Tak było i tym razem. Zaproponowała grę w butelkę na całowanie. Z powodu licznej grupy gości zostaliście podzieleni na 3 tury. [I.T.K] oznajmiła iż każdy losować ma karteczkę, na której jest jedna z 3 cyfr. Po dość długim oczekiwaniu wreszcie nadeszła twoja kolej. Odkąd musiałaś całować się z najbrzydszym chłopakiem w klasie.Nie byłaś skora do takich zabaw. Zaryzykowałaś. „Trudno! Żyje się tylko raz!” - zdecydowałaś. Wylosowałaś numer 1. Parę minut później każdy miał już swój numerek. Rozejrzałaś się dookoła. Nie widziałaś Lokatego. „Może już poszedł...” -pomyślałaś, czując w głębi siebie zawiedzenie. [I.TK.] zwołała pierwszą grupę. Podeszłaś do niej i znieruchomiałaś. W grupie liczącej około 15 osób był On. Stał tam z skrzyżowanymi rękoma, bawiąc się swoimi nogami. Nagle podniósł wzrok, jakby poczuł, że ktoś go obserwuje. Wasze oczy się spotkały. On także pojął, że wylądowaliście w tej samej grupie. Zacisnęłaś zęby, wiedziałaś, że się nie możesz wycofać. Zaczęła się gra. Pierwsza para wylosowana. Zadanie: pocałować się w usta. Pocałunek miał trwać dłużej niż 5 sekund. Trafiona para wstała. Była to Luiza, wysoka szatynka o niecodziennej urodzie. Wiele dziewczyn zazdrościło jej powodzenia u chłopców. Jej parterem został trochę niższy od niej Patryk, który w przeciwieństwie do niej bardzo się ucieszył móc pocałować własnie ją. Minęło parę minut. Cały czas łapałaś wzrok Loczka. Rozmyślałaś jakby to było całować go. Przygryzał co chwile usta, zwilżał je nadając im połysk. „No dobra kochani! Lecimy dalej! Ktoś na ochotnika?” - wykrzyknęła [I.T.K], kolejna szalona dziewczyna. Lokaty znów zerknął na ciebie. Czyżby chciał, aby szansa nadarzyła się własnie wam? Marzyłaś. Twoje myśli jak człowiek w czasie burzy stojący pod drzewem przyciągnęły to pragnienie do rzeczywistego świata. „ Kolejna para to...” wyszeptał ktoś z kręgu z lekkim rozbawieniem. „Harry i ...” w tym momencie wszystkie oczy padły na Lokatego, który chyba jeszcze nie do końca zdawał sobie sprawę, że zaraz będzie się musiał całować. „Harry?!” - pomyślałaś, jego imię dźwięczało ci w głowie. Lokaty oprzytomniał i spojrzał na uradowaną [I.T.K], która własnie kręciła drugi raz butelką, aby wyłonić partnerkę Harry'emu. „ ..iii [T.I]!!” Teraz to ty wróciłaś szybko do rzeczywistości. Nie wierzyłaś w to co usłyszałaś. Masz całować się z chłopakiem, który obserwował cie przez cały wieczór. Z tym którego nawet nie myślałaś, że kiedykolwiek będziesz miała szansę zamienić choćby słowo. W środku czułaś przypływ adrenaliny. Czułaś jak robisz się czerwona. Twoje serce kołatało się w twojej klatce piersiowej jakby chciało stamtąd uciec. „No dalej, nie wstydźcie się !!” - ktoś inny zaczął poganiać was. Siedzący równo na przeciwko ciebie Harry chwilę się zawahał  po czym gwałtownie wstał. Widać, że czuł się zakłopotany. Ułożył włosy jednym machnięciem głowy. Jeden z jego ciemnych loków uparcie odstawał od reszty. Biała bluzka, która miał na sobie podwinęła się trochę do góry odsłaniając kawałek jego umięśnionego ciała. Lokaty jednym zwinnym ruchem ułożył ją i ruszył w twoim kierunku. Wyciągnął dłoń, pomagając ci wstać. Była ciepła i silna. Gdy złapałaś równowagę puścił ją. Teraz stojąc bardzo blisko niego widziałaś, że był od ciebie wyższy o około 20 centymetrów, a jego oczy się jeszcze głębsze niż ci się wcześniej wydawało. Stanęłaś na palcach. Harry nieśmiało uśmiechnął się do ciebie. Założył ci parę kosmyków za ucho. Nagle poczułaś się jakby nikogo w okół was nie było. Jesteście tylko wy – ty i Harry. Facet, który pochłaniał wszystkie twoje myśli tego dnia. Wasze usta się złączyły. Zaczął cię całować. Najpierw powoli, nieśmiało. Nie był pewny czy odwzajemnisz go. Zaczęłaś robić to na co miałaś tak bardzo ochotę  Twoje dłonie powędrowały na jego wysportowany tors. Harry objął twoją twarz, która w jego dłoniach wydawała się taka malutka. Spięcie zniknęło  rozluźniłaś się. Poczułaś się pewniejsza siebie. Wasz pocałunek był żarliwy, lekko się od siebie odsunęliście łapiąc oddech. Wasze czoła się złączyły. Czułaś, że oboje się uśmiechacie. Z letargu wyrwały was oklaski. Cała grupa biła brawo za odwagę i namiętność pocałunku. Zakłopotana odsunęłaś się od Harryego i wolnym krokiem wróciłaś do kręgu. Spojrzałaś na Hazzę, który także dołączył do reszty. Oblizywał swoje wargi, jakby chciał jeszcze raz poczuć wasz pocałunek. Uwierzyć, że to się na prawdę stało. Jego oczy już nie były takie smutne. Pojawiła się w nich nadzieją. Delikatnie uśmiechnęłaś się do niego. Odwzajemnił go.  Nagle poczułaś, że ktoś cię trzącha i krzyczy do ucha. To twoja młodsza siostra, [ I.T.S]. „co ona tu robi?!” - szybko myślałaś. Rozejrzałaś się [I.T.S.] próbowała zwrócić na siebie twoja uwagę. Miała na sobie białą bluzeczkę  i ciemne spodenki. Opadłaś plecami na poduszki. Spojrzałaś na ścianę znajdującą się na przeciwko ciebie. Wisiał tam plakat z podobizną Harryego Styles'a i 4 innych członków One Direction. „To był tylko sen...” - dotarło do ciebie. Sen, który prawdopodobnie zostanie na zawsze już tylko snem i marzeniem. Zrezygnowana zakryłaś twarz kołdrą. Próbowałaś się skupić i powrócić do snu. Wiedziałaś, że to już niemożliwe...


 


TAK WIĘC KOCHAMY WAS BARDZO,BARDZO,BARDZO I MAMY NADZIEJE,ŻE NADAL BĘDZIECIE WCHODZIĆ NA BLOGA.. ♥ TAK WIEC... DO ZOBACZENIA! XX


JAKBY KTOŚ CHCIAŁ NAS SPOTKAĆ TO 19 STYCZNIA JEDZIEMY NA ZLOT DO KRAKOWA DO KRAKOWSKIEJ.

1 komentarz:

  1. Spam !
    gabi-gabrysia1.blogspot.com
    Blog opowiada o Ninie która przeprowadziła się do Londynu , do swojego Ojca i jego rodziny .A nowy dom wiąże się z nową szkołą w której spotyka 5 chłopków .Oni -piękni ,sławni,i nadziani .No która dziewczyna o tym nie marzy żeby mieć takiego chłopaka ? .Ale ona zauważa w nich zwykłych chłopków ,piękni oni są ale dla niej są totalnie przeciętni , sławni ? One direction ? Pierwsze słyszę , ją nie obchodzi czy są sławni bo ona tego nie odczuwa , nadziani ? Ona ma tyle samo kasy co oni. Ale w jednym z ich zauważa że jest taki sam jak jej przyjaciel z dzieciństwa . Co z tego wyniknie , zapraszam na bloga

    1djedenkierunek1d.blogspot.com

    Blog opowiada o 5 chłopaków którzy mają najlepszą przyjaciółkę pod słońcem .Cher bo tak ma na imię
    główna bohaterka opowiadania . Zna chłopów od wielu lat .Niall i Harry są dla niej jak bracia .Ale czy na pewno jak bracia ? Harry zaczyna dziwnie zachowywać się w stosunku do Cher ,ona tego nawet nie zauważa i z myślę " To jest mój tylko przyjaciel " idzie przez życie .Ale Niallowi to się nie podoba zaczyna być zazdrosny o to ze Harry spędza więcej czasu z nią . Co z tego wyniknie ? Zapraszam do czytania !: )
    Oczywiście nie zabraknie wątków z Louisem , Zaynem i Liamem : )

    youaremydefinitionofhappiness.blogspot.com
    Amy i Lola przeprowadzają się do zimnego Londynu wraz ze swoją rodziną ,czyli Mamą wiecznie zapracowaną i Tatę który cały swój wolny czas poświęca pracy . Siostry bliźniaczki muszą dokończyć swoją nauczkę w nowej szkole . W szkole dla młodych i bogatych , dla osób którym w życiu liczy się najbardziej kasa i to żeby dobrze wyglądać . Już pierwszego dnia Lola i Amy poznają 5 chłopaków . Co będzie dalej ? Zapraszam do czytania !: )

    OdpowiedzUsuń